Pierwsze przygotowania do zaproszenia Sióstr Służebniczek do Markowej podjął w 1935 roku tutejszy Proboszcz – Ks. Dziekan Władysław Tryczyński oraz p. Antoni Bytnar. W porozumieniu z komitetem parafialnym Ksiądz Tryczyński zakupił część dworskiego pola, które zapisał na Ochronkę. Wkrótce Ksiądz Dziekan zachorował i zmarł 13 grudnia 1935r. Po Jego śmierci realizacji podjętego dzieła podjął się p. Antoni Bytnar, który pojechał do Dębicy i zwrócił się z oficjalną prośbą do Matki Generalnej Doroty Biendary.

Matka Generalna prośbę przyjęła i posłała dwie siostry: przełożoną s. Leonardę Radecką i s. Henrykę Nintę. Ponieważ dom dla sióstr był w budowie p. Bytnar przyjął siostry do swego domu. Siostry objęły opieką dzieci, których było dużo, chodziły z posługą do chorych (dawały zastrzyki, stawiały bańki). W kronice domu s. Leonarda pisze: „Ludzie zaczęli przychodzić do sióstr po różne porady, ale finansowo było ciężko. Pan Bytnar też nie miał za dużo, bo miał kilkoro dzieci. Zanim zamieszkałyśmy w Ochronce, tośmy się dużo namęczyły. Ponieważ nie znałam się na uprawie pola – to pan Bytnar wszystko nam w polu zrobił i budowy dopilnował i tak się nami cieszył. Na każde święta nas zapraszał i my widziałyśmy w nim ojca. To była bardzo dobra i religijna rodzina”(Kronika 1936-2005).
30 kwietnia 1936 roku została erygowana placówka Sióstr Służebniczek BDNP w Markowej, gdy proboszczem był ks. Dębicki. Wkrótce nastąpiła zmiana proboszcza i przyszedł ks. Wincenty Kras, który był bardzo życzliwy dla pracy sióstr, przybyły też dodatkowo dwie siostry: s. Elilianna i s. Leokadia, które zajmowały się opieką nad dziećmi w Ochronce.

Gdy w 1939 roku wybuchła II woja światowa siostry prowadziły trzy oddziały dzieci ochronkowych: w Górnej Markowej, w Dolnej i Środkowej. W czasie wojny siostry opiekowały się dziećmi, gotowały zupy dla biednych w Górnej Markowej. W domu przez pewien ukrywały księdza skazanego przez Niemców na śmierć. Mimo licznych rewizji udało się siostrom Go uratować, ponieważ był przebrany w habit za siostrę zakonną. W przebraniu zakonnym siostry przy pomocy p. Bytnara zawiozły księdza do Leżajska na staję kolejową, skąd szczęśliwie wyjechał za granicę i przeżył wojnę.
Po zakończeniu wojny siostry nadal prowadziły Ochronkę dla dzieci, troszczyły się o czystość bielizny kościelnej i zdobienie ołtarzy, posługiwały wśród chorych w parafii, prowadziły gospodarstwo rolne, które było ich głównym źródłem utrzymania.

Bardzo bolesnym doświadczeniem dla Sióstr była likwidacja w 1963 przez władze państwowe Ochronki. Zajęto siostrom większą część domu i urządzono Przedszkole Państwowe, które prowadziły osoby świeckie przez 22 lata. Siostrom pozostawiono dwa pokoje, w jednym mieszkały trzy siostry, w drugim, który był pracownią krawiecką dwie siostry. Siostry szyły bieliznę kielichową, komże, alby, ręcznie haftowały ornaty, stuły, sztandary, baldachimy.

Ponieważ w Markowej przez wiele lat nie było Ośrodka Zdrowia, posługę wśród chorych pełniła siostra Domicela, która z wykształcenia była pielęgniarką. Od września 1980 roku siostry w parafii podjęły pracę katechetyczną. Część pola były zmuszone oddać w dzierżawę.

14 lutego 1985 roku oddano siostrom zajętą część domu, a Przedszkole Państwowe przeniesiono do budynku w pobliżu kościoła. W sierpniu tego roku rozpoczęto prace remontowe domu. 16 lipca 1987 r. w domu sióstr została poświęcona kaplica i odprawiona pierwsza Msza święta.

7 maja 1990 r. została w domu sióstr otwarta Ochronka, do której zostało zgłoszonych 20 dzieci, opieką i wychowaniem dzieci zajęła się s. Mirona Bochenek. Od 11 lutego 1991r. do 30 czerwca 2000r. z inicjatywy rodziców dzieci ochronkowych, za zgodą wójta, siostry prowadziły zajęcia z dziećmi przedszkolnymi w dwóch salach Domu Kultury. Za wynajem sal siostry płaciły czesne.
Po przeprowadzeniu prac remontowych pomieszczeń przeznaczonych dla dzieci w domu sióstr, Ochronka rozpoczęła swą działalność od 4 września 2000r. 28 września 2009r. Ochronka Sióstr Służebniczek Niepubliczne Przedszkole została wpisana do ewidencji szkół i placówek niepublicznych.

Obecnie posługę przełożonej miejscowej pełni s. Lucyna (Fidelisa) Kogut, która jest jednocześnie dyrektorem Przedszkola oraz nauczycielem religii w szkole podstawowej i Przedszkolu nr 2. WOchronce posługę wychowawcy i nauczyciela wychowania przedszkolnego pełni s. Krystyna (Świerada)

Wilk, pomocą nauczyciela jest s. Alina Shkvaruk, która troszczy się także o czystość bielizny kielichowej i szat liturgicznych oraz wystrój ołtarzy w kościele. Kuchnię przedszkolną prowadzi s. Janina (Bernardyna) Stano. W domu pomaga s. Mariola Ochał, która także z wielka radością odwiedza chorych w ich domach. Posługę apostolską sióstr w naszej parafii wspiera Wspólnota Rodziny Błogosławionego Edmunda Bojanowskiego oraz Duchowi Pomocnicy Powołań.

Zgromadzenie Sióstr Służebniczek Bogarodzicy Dziewicy Niepokalanie Poczętej jest jedną z czterech gałęzi wielkiej Rodziny Sióstr Służebniczek NMP, która swoje początki wzięła na ziemi wielkopolskiej 3 maja 1850 r. Opatrzność Boża wybrała na jej fundatora świeckiego chrześcijanina, Edmunda Bojanowskiego, którego świętość życia i charyzmat służby bliźnim potwierdził aktem beatyfikacji Ojciec Święty Jan Paweł II 13.06.1999 r. w Warszawie.

Bł. Edmund przejeżdżając pewnego dnia przez małą miejscowość na południu Polski – Dębicę, widząc z okna pociągu wieżę kościoła – westchnął głęboko w duszy, wyrażając swoje pragnienie, aby i tu dotarły kiedyś służebniczki. To żywe pragnienie i jakby przeczucie zanotował nawet w swoim dzienniku. Stało się ono rzeczywistością 2 sierpnia 1882 r., na prośbę hrabiostwa Karola i Karoliny Raczyńskich trzy pierwsze służebniczki zawitały do Dębicy. Były to: s. Maria Filipiak, s. Dorota Biendara i s. Teresa Polowczyk. Zamieszkały w małym domku ofiarowanym przez dobrodziejów przy ul. Kawęczyńskiej 355 (taka nazwa ulicy istniała do roku 1931). Dębica należała wówczas do małych, ubogich miasteczek galicyjskich o charakterze rolniczym.

Przy domu sióstr hrabia Raczyński wybudował małą kapliczkę oraz ochronkę dla 80 dzieci. Uczęszczało do niej jednak od 100-130 dzieci. W godzinach wieczornych siostry prowadziły natomiast naukę czytania i pisania, kursy kroju, haftu i szycia dla dziewcząt, przygotowywały do pierwszej spowiedzi i Komunii św. ok. 250 dzieci, które nie uczęszczały do szkoły. Podjęły także posługę wśród chorych i ubogich. W 1894 r. zanotowano 189 odwiedzin chorych w domach oraz 221 nocy spędzonych przy chorych i konających.

Ze względu na nieprzychylną politykę zaborców od roku 1890 siostry służebniczki w Dębicy zaistniały jako samodzielna – dębicka gałąź Zgromadzenia, a dom zaczął pełnić funkcję domu macierzystego. Pierwszą przełożoną generalną została wybrana    M. Maria Filipiak (1891-1902). Założyła ona ponad 30 domów filialnych, co świadczy o znacznym rozwoju liczebnym Zgromadzenia. W 1895 roku mała kapliczka sióstr została przerobiona na kościołek, w którym już bez przerwy przechowywano Najświętszy Sakrament.

Po śmierci M. Marii Filipiak jej następczynią została M. Dorota Biendara (1902-1938). Zabiegała ona o opracowanie Konstytucji Zgromadzenia Służebniczek Dębickich i zatwierdzenie tegoż Zgromadzenia na prawie papieskim. 13 lipca 1929 r. Ojciec Święty Pius XI wydał Dekret pochwalny i zatwierdził Konstytucje na 6 lat. Definitywną aprobatę Papieża Piusa XI Zgromadzenie otrzymało w dniu 2 marca 1937 r.

W latach po I wojnie światowej siostry skoncentrowały swoją działalność w Dębicy na najbardziej koniecznych potrzebach miejscowej ludności. W ochronce przebywało ok. 140 dzieci. Ponadto dla dzieci najbiedniejszych w mieście zorganizowano dożywianie. W okresie wakacyjnym siostry prowadziły półkolonie dla dzieci szkolnych i przedszkolnych, a w ramach współpracy z organizacją „Caritas” organizowały także Tygodnie Miłosierdzia i pomagały w prowadzeniu rekolekcji zamkniętych dla różnych stanów, m.in. kursy przedmałżeńskie.

W związku z szybkim rozwojem liczebnym Zgromadzenia M. Dorota przystąpiła w 1925 roku do budowy nowego domu macierzystego przy ul. Krakowskiej 15, z przylegającym do niego kościołem. Prace te zostały ukończone i uwieńczone uroczystym poświęceniem w dniu 2 sierpnia 1932 r. Mimo zaangażowania w sprawy Zgromadzenia i budowę nowego klasztoru, siostry nadal niestrudzenie służyły ludności potrzebującej, która w latach kryzysu gospodarczego dotknięta była znacznym bezrobociem. Działalność ta została zauważona także przez władze państwowe. W aktach Ministerstwa istnieje m.in. taka opinia o pracy sióstr w Dębicy, w latach 1922-1938: „Przy klasztorze prowadzona jest ochronka dla dzieci, w klasztorze udziela się pomocy sierotom, ubogim, starcom, kalekom; w ochronce prowadzi się kursy szycia, hafciarstwa, robót ręcznych, gotowania itp. Klasztor rozwija dużą działalność filantropijną z dużym poświęceniem się sióstr zakonnych”.

Z chwilą wybuchu II wojny światowej siostry dostosowały swoją działalność do aktualnych potrzeb społeczeństwa. Od 10 września do 27 listopada 1939 r. w ciągu całej doby przygotowywały na stacji kolejowej posiłki dla jeńców przewożonych przez Dębicę. Do końca wojny kilka sióstr pracowało w szpitalu zorganizowanym na terenie klasztoru. Przy furcie klasztornej udzielano pomocy w formie posiłków, noclegów i ubrania żołnierzom i uciekinierom, których przybywało od kilkunastu do kilkudziesięciu dziennie. Od 15 września do 1 grudnia 1939 r. siostry przygotowywały i zanosiły obiady dla jeńców przetrzymywanych w pobliskich koszarach. Od 1940 do 1947 r. siostry prowadziły na terenie klasztoru kuchnię „Caritas” dla ludności wysiedlonej, miejscowej inteligencji i biednych z terenu parafii. Liczba korzystających z posiłków wahała się od 250 do 700 osób dziennie. Liczba dzieci w przedszkolu dochodziła wtedy do 170; oprócz tego z dożywiania korzystało 200 dzieci. W tych trudnych wojennych latach Zgromadzeniu przewodziła         M. Brygida Grzegorczyk (1938-1950).

W okresie okupacji i pierwszych latach powojennych w oddziale „Caritas” było zatrudnionych 10 sióstr. Pełniły one funkcję opiekunek oddziałowych i rejonowych oraz w tzw. opiece lotnej. Bardzo wiele sióstr, także młodych, zmarło wówczas na skutek ciężkich warunków życia i niedożywienia, a kilka padło ofiarą wojny. Zgromadzenie straciło w tym czasie kilkanaście domów i kilkadziesiąt hektarów ziemi na wschodzie Polski, których już nie odzyskało. Mimo tych trudności ówczesna przełożona generalna M. Brygida Grzegorczyk założyła 30 nowych domów i  kształciła wiele sióstr oraz kandydatek. W roku 1949 Zgromadzenie liczyło 105 domów i 505 sióstr.

Następny trudny okres Zgromadzenie przeżywało w latach pięćdziesiątych ubiegłego stulecia, gdy przełożoną generalną była M. Joela Piłat (1950-1959). 24 sierpnia 1954 r. władze komunistyczne odebrały siostrom klasztor i przeznaczyły go na szpital miejski, a następnie na szpital dla nerwowo       i psychiczne chorych. Zarząd generalny i nowicjat został przemocą przeniesiony do budynku szpitala przy ul. W. Proletariatu 8-10 (obecnie ul. E. Bojanowskiego 8-10), w warunki bardzo trudne. Siostry zamieszkały w barakach.

W PRL-u, w latach komunizmu, władze państwowe ograniczały działalność zgromadzeń zakonnych, spychając je na margines życia społecznego. W tych trudnych dla Kościoła i Zgromadzenia latach funkcję przełożonej generalnej pełniła M. Epifania Wróbel (1959-1977). Zgromadzeniu naszemu odebrano możliwość prowadzenia dzieł własnych, głównie ochronek. Z tej przyczyny siostry na szerszą skalę zaangażowały się w duszpasterstwo parafialne: podjęły katechizację w salkach katechetycznych, prace w kościele jako zakrystianki i organistki oraz na plebaniach jako kucharki, nadal też posługiwały chorym w środowisku. W 1971 r. M. Epifania Wróbel założyła pierwszą zagraniczną placówkę: w Danii, gdzie siostry dotąd pracują wśród polonii.

Zgromadzenie – mimo tych zewnętrznych trudności – wciąż rozwijało się duchowo i liczebnie. W 1978 roku, kiedy przełożoną generalną była M. Celina Czechowska (1977-1995). została podjęta rozbudowa domu generalnego w Dębicy przy ul. W. Proletariatu 8-10, która trwała do roku 1983. W tym też czasie nastąpił liczebny rozkwit Zgromadzenia, powstawały nowe placówki w Polsce i za granicą: w Rzymie, w Niemczech, Białorusi, Rosji i Ukrainie. W 1982 r. Zgromadzenie podjęło pracę misyjną w Boliwii (obecnie 7 placówek) i w 2012r. w Peru (Tacna).

Po okresie przemian politycznych w Polsce, w roku 1994 Zgromadzenie odzyskało utracony dom macierzysty przy ul. Krakowskiej 15 i rozpoczęło remont bardzo zniszczonych budynków. Tego dzieła podjęła się już nowa przełożona generalna M. Joanna Światłowska (1995-2007). W jubileuszowym roku 2000 ks. bp Wiktor Skworc dokonał poświęcenia odremontowanego domu macierzystego i Ośrodka Opiekuńczo-Wychowawczego dla dzieci.

13 czerwca 1999 r. Zgromadzenie przeżywało, oczekiwaną od lat uroczystość, beatyfikację swojego Założyciela – bł. Edmunda Bojanowskiego.

Obecnie Rodzina Zakonna liczy 523 siostry, które pracują w 83 placówkach w kraju i za granicą. Zgromadzenie pod przewodnictwem Przełożonej Generalnej M. Maksymilli Pliszka, realizuje charyzmat bł. Edmunda Bojanowskiego, prowadząc liczne dzieła opiekuńczo-wychowawcze, posługując dzieciom, ubogim i chorych.

Patrz: www.bdnp.pl